27 lutego 2015

Przytul misia

Przychodzi taki czas, kiedy ulubiona zabawka dziecka jest maskotka.
Jest mila miekka, w sam raz do przytulania.
Kiedys byly to misie, dzis mamy cale zoo i nie tylko. Wybor maskotek w sklepach jest wielki.
Po co dziecku taki pluszak?
To pierwszy przyjaciel naszego dziecka, powiernik ich tajemnic, najlepszy pierwszy przyjaciel, mis uczy dziecko empatii.
Juz od pierwszych chwil zycia dziecku czesto towarzyszy  maskotka, poczawkowo jest ona bardziej ozdoba. Z czasem niemowle zaczyna ja obserwowac, by pozniej wziac do raczek i przytulac miska.
Starsze dziecko. Ponadroczne juz spaceruje z misiem, bawi sie, je, spi.
Taki smyk uwielbia pluszaka, ma nad nim pelna kontrole, to on decyduje co mis bedzie robil, a to wazne dla takiego dziecka. jest cos na co ma w pelni wplyw.
mis pomaga mu w nauce zalatwiania sie na nocniczek, pomaga przetrwac bunt 2latka, czesto ulatwia zasypianie.
Przedszkolak misia traktuje calkiem inaczej, to jego przyjaciel,jemu zwierza sie z problemow w przedszkolu, on jest z dzieckiem kiedy mama zaprowadza dziecko do tego jakze zlego przedszkola. To mis wtedy pomaga przetrwac dziecku te pierwsze dni rozlaki, ktore sa dla niego stresujace, zanim dziecko zrozumie ze mama za kilk godzin przyjdzie po niego.
Dziecko z misiem czesto rozmawia, mowi o tymm czego nie powie rodzicom.
Kiedy nasz smyk ma jakis problem, a my nie mozemy mimo staran sie dowiedziec, czesto z pomoca przychodzi mis. To mama czy tata udajac mowiacego misia lub w inny sposob moga dowiedziec sie co trapi dziecko i mu pomoc.
Dziecko nam rosnie, ale to nie znaczy, ze mis juz zostaje porzucony. Szkola , nowi koledzy, pierwsze milosci, zawody milosne, to mis o tym wszystkim wie.
Ale kazdy mis? Nie.
Nie jest to tak, ze to kazdego dnia jest inny ulubiony mis, tylko jeden pluszak ma szanse stac sie tym jedynym wyjatkowym.
Franus ma mnostwo misiow, bawi sie wszystkimi, ale jeden to ten szczegolny to Monsterek Edek.
Monsterka Franus dostal od Krainy przytulanek, zaraz po rozpakowaniu paczki, Franus oszalal na punkcie potworka. Z Monsterkiem dotarla jeszcze Sowka, ktora sluzy za podusie.
Monsterek stal sie najwaniejszym pluszakiem, nawet pomapa Franuli w nauce siusiania do nocniczka. Wielkie oczka monsterka wzbudzily zaufanie Franusia. Pluszaki wykonane sa perfekcyjnie z dbaloscia o kazdy detal.
Franus juz wybral swojego przyjaciela. A
Twoje dziecko ma juz ulubionego pluszaka? Pochwalcie sie.



 


6 komentarzy:

  1. super temat konkursu pozdrawiam Patrycja Hubczyk

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja córcia ma ulubiona maskotko gryzaka małego pieska którego uwielbia gryźć :-)
    ( na fb lubi jako Anna Antoniewicz)

    OdpowiedzUsuń
  3. moj syncio ma ulubione bany (maly jasiek z poszewka w barany) i ostatnio w sklepie zlapal misia barana i juz go nie oddal a teaz sie z nimi nie rozstaje i zabiera je wszedzie a jak ich nie wezmi to wtedy jest placz. Na fb lubie jako Ewelina Krzywicka

    OdpowiedzUsuń
  4. :) ja nadal mm swojego hipcia z dzieciństwa hahaha Alicja Węgorz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, ja niestety nie, ale syn sie ze mna dzieli :-)

      Usuń